na lekko trzeba liczyc pewnie z 15 euro za nocleg, hm ? jedzenie na biezaco w sklepach mysle ze sie jakos zalatwi (mozna zejsc z kosztow restauracji )


no i jesli juz wybierzemy opcje na lekko, to trzeba jeszcze znalezc kogos kto by ew nam uzyczyl namiotu na zlocie, albo nasz namiot po zlocie zabral do np krakowa....

Ostatnio edytowany przez waxmund (2010-04-11 19:53:09)

jak beda tylko spiwory/maty do zabrania, to sie zagada z kilkoma osobami co najwyzej jakby jedna konkretna nie chciala az tyle brac, mysle ze nie bedzie problemu.... [; jak cos, moze symfonian ew wezmie do siebie, on jest chyba mocny zawodnik.....
to ja to zalatwie

poza noclegami i jedzeniem, to chyba nie bedzie zbyt duzo innych rzeczy, hm ?

grzałki nie mam....

4. NARZĘDZIA
Planuję zabrać multitoola, łatki, dętkę (może dwie) i trochę "McGyverstwa" w stylu jakichś drutów i zipów (plastikowych i metalowych) i to wszystko. Na pewno przydałby się klucz do kaset - ktoś ma w miarę lekki i może zabrać? Jakie inne narzędzia

dętkę niech sobie każdy weźmie zapasową (lub dwie) dla siebie. Ja jadę na 26" więc Twoja dętka mi się raczej nie przyda (choc w hiszpanii jechalem 2 dni z detka 28" w kole 26" :]).

nasadke na kasete moge wziac, ale ani francuza ani 22'ki nie bedziemy brac, jak pisaliscie w tamtym watku = rzecz uniwersalna, niezbyt pilna.

ja wezme jeszcze linke hamulcowa i do przerzutek (dwie tylne), tasme izolacyjna (nie ruszam sie bez niej z domu), piołónówkę (na problemy z zoladkiem - niesamowite efekty daje [, cos jeszcze ?


ja na swoich wyprawach wydajac kase tylko na jedzenie, wydaje srednio 4-5 euro dziennie, takze mysle ze i tym razem tego specjalnie nie przeskoczymy.... chyba ze po drodze po knajpach sie bedziemy walac....

Trasa opanowana
Grzałkę postaram się zdobyć (albo od rodziców, albo kupię), bo Transatlantyk nie ma.

Waxmund, załatwiłeś zabranie przez kogoś naszych maneli ze zlotu?

Zastanawiam się, czy jednak śpiwora nie warto by mieć, bo jest tak, ze na naszej słowackiej trasie jest sporo kempingów, a opcja nocowania w domku na kempingu powinna być dość tania w porównaniu z kwaterami, a zwłaszcza pensjonatami. Ponadto, gdziekolwiek byśmy spali, to na jedną noc będą kręcić nosami, a mając własny śpiwór mamy też argument, że nie muszą po nas prać pościeli

Kwestia tylko, czy się wszystko zmieści w małe sakwy - łatwo nie będzie...

Zmieścić się powinniśmy zmieścić, skoro z zimowym zestawem ciuchów zmieściliśmy się jadąc do Płońska. Jest to dodatkowy +/- kilogram na głowę. Do rozważenia.

Jeszcze dwie rzeczy: Miki, czy mam wziąć płyn do soczewek w większej ilości, czy tylko dla siebie. Druga - Waxmund, jaką masz komórkę? Bo jeśli nokię, to mogę wziąć ładowarkę na dwóch. Deklaruję się dodatkowo z pastą do zębów.
Finishlina trzeba wziąć chyba dwie butelki, sporo nam tego pójdzie, mogę jedną wziąć (czerwoną).

Ostatnio edytowany przez Daniel (2010-04-19 10:53:02)

Byłbym wdzięczny, gdybyś mnie uwzględnił w płynie do soczewek, bo ja nie mam małego opakowania.
A co do telefonów, to widzę, że każdy ma innej firmy - zajebiście!